Wyhaftowane kilka lat temu, oczywiście dla Mamy, bo się uparła, że je chce. :P Często jak zobaczy jakiś wzór, to się uprze i nie ma bata, trzeba zrobić. :P Mam już tak zaplanowane na kilka lat w przyszłość... :D
Jak tak na nie patrzę, to przypominają mi się lepsze dni. Mam nadzieję, że niedługo znowu nadejdą...
Brzydkie mi wyszły te zdjęcia, bo od przodu okno się odbija, a z boku jest brzydkie, bo z boku. :( A nie chciało mi się zdejmować ze ściany.. :P
M! :*