Jestem wielką fanką obrazków Sary Kay. Są po prostu prześliczne.. Ahhhhh... Dlatego jak tylko zobaczyłam ten wzór byłam pewna, że muszę go wyhaftować. I muszę przyznać, że to był jeden z przyjemniejszych projekcików, więc dość szybko go skończyłam. Obrazek tak bardzo spodobał się mojej Mamie, że zawiesiła go sobie w kuchni. :)
Pozdrawiam,
gosia1928
Cieszę się, że do mnie zawitałaś :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię obrazki Sarah Kay. Mam ich nawet kilka wyhaftowanych. Ten co Ty również :)
Pięknie Ci wyszedł. Nie dziwię się, że mamie się spodobał:)
Pozdrwiam serdecznie:)
Piękny!
OdpowiedzUsuńJa również liczę na taki efekt, bo właśnie zabieram się za ten wzorek:)
Powodzenia! Jak tylko skończysz, pochwal się efektem. ;)
Usuńuroczy obrazek:)
OdpowiedzUsuń